Instalacje własnego pomysłu i własnej roboty
Z ręką na sercu możemy powiedzieć, że najczęstszą przyczyną kłopotów z instalacją elektryczną, nie tylko w Gdańsku, Gdyni czy Sopocie – w całej Polsce! – jest robota na własną rękę. Bez pomocy wykwalifikowanych fachowców. Oto lista podstawowych błędów, jakie wiążą się z instalacjami elektrycznymi, a z jakimi spotykamy się w domach klientów.
Za tanie rzeczy dwa razy się płaci…
Czasem płaci się zdrowiem, a nawet życiem… Często klienci i fachowcy tną koszty na wszystkim, co się da. Korzystają z tańszych ekwiwalentów, bo wydaje im się, że gniazdko czy przewody w promocyjnej cenie, to wystarczający ekwipunek do tworzenia instalacji elektrycznej. A jest to poważny błąd. W naszej karierze wielokrotnie spotkaliśmy się z takim „fachowcami”- elektrykami z Gdańska czy Gdyni, po których trzeba było ciągle coś poprawiać. Szczytem złych umiejętności jest używanie starego drutu do naprawy przepalonych gniazdek.
Problem z fazami
Zaletą posiadania faz w obwodzie jest przede wszystkim ustanowienie równomierności obwodów. W razie wyłączenia prądu w wyniku potężnej awarii czy to w domu, czy z winy dostawcy prądu, często inna faza może w dalszym ciągu działać. Praca przy komputerze nad ważnym projektem nie musi być skazana na niepowodzenie, gdy zepsuła się część instalacji elektrycznej. W Gdańsku i całym województwie pomorskim stosujemy kilkufazowe rozwiązania. Nie bój się ekstremalnych sytuacji!
Niewłaściwe urządzenia
Nie tylko materiały służące do budowy instalacji elektrycznej mogą być obiektem oszczędzania. Masz stary wysłużony miernik, który przeżył z Tobą wiele pomiarów i napraw elektrycznych? Wyrzuć go! Nowe mierniki są bezpieczniejsze! Nie narażaj swojego zdrowia podczas naprawiania instalacji elektrycznej. Dobry przewód pomiarowy musi być odpowiedni do środowiska pomiarów, wykorzystywany zgodnie z procedurami i regułami zdrowego rozsądku (nie używa się obydwu rąk w trakcie pomiaru).